Kilka pytań na temat imigracji do Kanady

Jest to mój pierwszy post na forum także chciałbym na początku wszystkich powitać
Mam 24 lata i od dwóch lat pracuję jako kierowca ciężarówki jeżdżący po Europie. Od zawsze moim marzeniem była jazda po Ameryce i chciałbym to marzenie zacząć realizować. Trochę już czytałem na ten temat i mam mały mętlik w głowie także chciałbym się upewnić czy wszystko dobrze zrozumiałem, ewentualnie wysłuchać Waszych sugestii. No to na zaczynamy:
1. Prawo jazdy - wiem że europejskie nie jest uznawane, chodzi mi tylko o kwestię kategorii, czy musiałbym od nowa zdać na samochody osobowe i później dopiero na ciężarowe czy od razu mógłbym podchodzić do egzaminu na ciężarówki?
2. Program Imigracyjny - słyszałem że LMIA bardzo ciężko dostać będąc w Polsce więc pozostałby mi IEC. Czy to prawda że IEC wydawane są raz w roku? Czy po prostu trzeba złożyć papiery i całe postępowanie od razu rusza? Ile Wam zajął cały proces będąc w Polsce?
3. Zakładając że dostałem IEC, mogę wtedy normalnie przylecieć do Kanady, zdać prawo jazdy i zacząć szukać pracy?
4. Ile z Waszego doświadczenia powinienem zabrać pieniędzy żeby starczyło na powiedzmy 4 miesiące? Czy około 10-15tys. dolarów wystarczy?
Wiem że niektóre pytania mogą nie pasować do działu ale nie chciałem niepotrzebnie zakładać kilku tematów tylko zadać je w jednym temacie

1. Polskie wymien na niemieckie a niemieckie wymienisz na kanadyjskie. Dostaniesz wtedy zwykle prawko, choc tu na zwyklym mozna jezdzic duzo wiekszymi autami. Nie znam szczegolow ale chyba chodzi o ilosc osi a nie wage (moge nie miec racji). Zobacz sobie tutaj np dla BC www.icbc.com/driver-licensing/types-lice...asses-and-types.aspx
Jedyna rzecz na ktora warto zwrocic uwage przy tym wymienianiu to to, ze poniewaz kategorie sie nie przeliczaja bezposrednio moze sie okazac, ze jakas po drodze stracisz i wymieniajac potem w druga strone nie bedziesz juz mogl jej odzyskac w PL bez egzaminu (wiem, brzmi idiotycznie ale slyszalam takie historie)

Ewentualnie mozesz do kanady przyjechac z polskim, zdac egzamin i dostac kanadyjskie prawo jazdy class 5 (bez etapu learner i novice wiec duzo lepiej niz zaczynac do nowa).

Zeby jezdzic tymi wielkimi ciezarowkami to musisz miec Class 1 (commercial licences). Slyszalam ze kurs kosztuje duzo, nie wiem czy mozna podejsc bez. Moze mozna, poczytaj na tej stronie. No i jest jeszcze kwestia egzaminu na air brakes.

2) Od tego roku IEC jest rozlosowywane. Zaczyna sie na poczatku roku. W tym roku losowanie byly przez mniej wiecej 6 mcy. Miejsc na 2016 juz nie ma. www.cic.gc.ca/english/work/iec/selections.asp?country=pl&cat=wh

3) Mozesz normalnie przyleciec do Kanady, zaczac szukac pracy, nie wiem jak z tym prawo jazdy (poczytaj na tej stronie albo popytaj na jakims forum gdzie sa kierowcy - w sensie jakims anglojezycznym forum)

4) Starczy na zycie ale chyba nie na zycie + kurs jezeli bedziesz musial go zrobic. Wydaje mi sie ze slyszalam, ze kurs na Class 1 to koszt ponad $10.000 ale tak jak mowie nie znam sie na tym wiec tylko powtarzam tzw. urban legends. Zawsze mozesz napisac maile do ICBC albo innej tego typu instytucji w prowincji do ktorej chcialbys wyjechac. Tutaj urzednicy sa dosc pomocni na pewno Ci odpowiedza. Na pewno materialy daja za darmo bo nawet mam w domu taka ksiazeczke do Class 1

Nie rozumiem za bardzo jeżeli chodzi o to IEC, ten link co mi podałeś. Wynika z tego że mieli 625 pozwoleń a wydali 959? Na 403 chętnych?
Rozumiem też że IEC można dostać tylko na rok i to jednorazowo? Później, po tym roku, jak bym chciał zostać i dalej pracować to pracodawca musiałby wystąpić o LMIA dla mnie?

Quota: 625 - tyle będzie/jest wydanych wiz IEC.
First round of invitations: January 18, 2016
Final round of invitations: July 13, 2016
Invitations issued to date: 959 - Tyle wydano zaproszeń do aplikowania
Candidates in the pool: 403 - tylu jeszcze chętnych czeka bo nie dostało zaproszenia.
Spots available: 0 - tyle jeszcze będzie wydanych zaproszeń.

Zaproszenie jest wydawane ale zaproszony jak nie wypełni formalności to wizy nie dostaje. Wtedy w jego miejsce zapraszany jest kolejny.

Widać z tego że to nie do końca taki rozchwytywany "towar" skoro tylu zaproszeń nie wykorzystano.

Tak przynajmniej ja to rozumiem, może ktos mnie poprawi

ptoki napisał:

Patrzac po Manitobie, gdzie process imigracji jest w miare prosty i kazdego roku tylko pojedyncze osoby ( z reguly pojedyncze pary) przybywaja w ramach IEC, to jest zagadka co dzieje sie z kilkuset osobami , ktore otrzymaly LOI.
Zakladam, ze tylko niewielki procent aplikujacych powaznie mysli o imigracji. Wiekszosc traktuje program zgodnie z zalozeniami jako wakacyjne doswiadczenie, nie zawsze zdajac sobie sprawe z kosztow tak finansowych jak czasowych. Jest tez pewna grupa, ktora wyjezdzajac na IEC rozwaza mozliwosc pozostania na zasadzie " jak uda sie" , jakkolwiek nie precyzujac co to "udanie sie" oznacza i pokrywa psychologicznym zabezpieczeniem " jak spodoba mi sie". Wielu sie "budzi" tuz przed wygasnieciem WP i szuka sposobu na pozostanie w Kanadzie, co dalej potwierdza fakt malo celowego podejscia do migrowania, braku wiary we wlasne mozliwosci lub niemoznosc podjecia decyzji. Ostatecznie Kanada jest dosc daleko od tego czym dotychczas zyli, a malo kto patrzy na swoja przyszlosc w szerokim kontekscie.
Wiele osob pewnie aplikuje , dostaje zaproszenie i niekoniecznie dostarcza wymagane dokumenty lub aplikacje sa odrzucane w procesie weryfikacji.

Preryjny napisał:

No co Ty?!! Z ruchu na tym forum bym zalozyla ze wszyscy teraz prosto do Winnipeg uderzaja.

Do MB musza byc trafiac najbardziej gadatliwi